Imagin nr 2 ( część 3 )
Justin Bieber
Bardzo się zdziwiłam . Nie wiedziałam po co Pattie mnie zatrzymała . Z drugiej strony bardzo się ucieszyłam , w końcu mogłam ją zobaczyć . Stęskniłam się bardzo za nią . Nie zwracając uwagi podbiegłam do niej i wtuliłam się w nią . Poczułam , że łzy zaczęły spływać jej po policzkach .-Ja też się stęskniłam -powiedziała Pat i jeszcze mocniej mnie przytuliła . - Dobra , ale nie przyszłam tutaj na czułości . - zaśmiała się i złapała mnie w talii - Zaprowadzisz mnie do siebie ?
-Tak , oczywiście . Ale uprzedzam , że nie są to takie luksusy w jakich Wy mieszkacie - zaśmiałyśmy się i poszłyśmy dalej .
Całą drogę rozmawiałyśmy o mnie , jak radzę sobie w życiu itp. Weszłyśmy do mojego mieszkania i usiadłyśmy na kanapie .
-No tak , to ja w sprawie Justina .
-Ahh , tak , słucham ...
-Ostatnio zauważyłam , że Justin bardzo się zmienił , nie jest taki jak kiedyś . Nie chce się już mnie słuchać . Pomyślałam , że może Ty dasz radę przemówić mu do rozumu ...
-Sama nie wiem , pokłóciłam się z nim . Jestem strasznie na niego zła .
-Widziałam moment Waszej rozmowy , co się stało ?
-Dużo do gadania , dzisiaj powiedziałam mu co o tym sądzę i mam pewien plan . Justin ciągle myśli o sobie . Warto byłoby pogadać ze Scooterem i resztą ekipy aby zaczęli go ignorować . Może jak nie będzie w centrum uwagi to w końcu przejrzy na oczy .
-Myślę , że to dobry pomysł . Pojadę do Scoota i zadzwonię do reszty , aby im o tym powiedzieć . Dobra ja już muszę zmykać . - powiedziała Pattie , przytuliła mnie i wyszła .
Jeszcze chwilę pomyślałam nad tym pomysłem i zgodziłam się ze sobą , To dobry pomysł . Byłam zadowolona z siebie . Posiedziałam z godzinę oglądając telewizje i poszłam spać . Była sobota , obudził mnie dzwonek telefonu . Odebrałam go i usłyszałam :
-Genialny pomysł ! Trzeba było wcześniej to wymyślić ale ok ! Aaaa , sorki , zapomniałem powiedzieć , Scooter z tej strony . Poznaliśmy się kiedyś na koncercie Jusa . Mam do Ciebie prośbę , mogłabyś do nas przyjechać ? Byśmy sobie posiedzieli , pogadali i takie tam . dobrze ?
-Jasne , i tak nie mam nic do roboty .
-No to czekamy . Wyślę ci SMS z adresem , do zobaczenia - i się rozłączył .
Szczerze , to wolałabym jeszcze pospać ale i tak nie zasnę . Zebrałam się i pojechałam na miejsce , które napisał mi Scoot . Był to wielki szklany budynek , jednak w środku było bardzo przytulnie . Podeszłam do pani w informacji .
-Dzień dobry , ja do Scootera .
Kobieta podniosła głowę i powiedziała :
-Dzień dobry , ładnie pani wygląda - powiedziawszy to , zaśmiała się ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
JEŻELI CHCESZ BYĆ INFORMOWANY / INFORMOWANA W KOMENTARZU NAPISZ '' LISTA + @SWÓJ NICK Z TT ''
NASTĘPNY ROZDZIAŁ - MINIMUM 5 KOMENTARZY :)